Mój syn ma ukochanego misia. Oto zdjęcie rodzącej się miłości do misia oraz stan misia obecnie. Miś służył za gryzak między innymi. Każdy szew był szyty ponownie przeze mnie, a miś był wypychany przy okazji. Miś musi być prany co 2 tygodnie bo wciąż jest najwierniejszym przyjacielem mojego trzylatka.
3 lata temu:
Obecnie:
Jak miałam 5 lat mama uszyła mi jaśka w kropeczki. Ostatnio go wykopałam i odrobinkę przerobiłam, tnąc przy tym kuchenny fartuszek w kratkę.
Przed:
Po:
6 komentarzy:
podusia piękna :)
mój siedmiolatek też ma ulubionego misia - śpioszka - i choć już chodzi do pierwszej klasy to nadal z nim śpi :)
pozdrawiam serdecznie :)
:))))miś słodki, ale podusia najsłodsza:))))))
musze poszukać materiału w grochy i zmodzić takową:P
pozdrawiam
miłego dnia:)))
Misia znam i Go podziwiam :)
A podusia fajna Ci wyszła, aczkolwiek nie w moich kolorach :)
Misiek super!Widac ,że po przejściach!!
Podusia super!Fajne połaczenie kropek z krateczką!
Pozdrawiam
W moich kolorach też nie bardzo, ale na to wpływu nie miałam- podusia ma 25 lat przecież.
Metamorfoza podusi udana,pieknie teraz sie prezentuje.
Zdiecia synusia rozbrajajace.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz