czwartek, 27 maja 2010

Literki

Trochę krzywo się ułożyły do zdjęcia, ale tylko 1 fotkę mam. A może krzywo przyszyłam? Teraz już tego nie sprawdzę. Ech, daleko mi do Silanny. Mam nadzieję, że Oliwii i jej mamie będą się podobały.

10 komentarzy:

GUSIA pisze...

Mi się bardzo podobają :o) są takie cukierkowe!!!
Pozdrawiam

aagaa pisze...

Cudo po prostu!
Pozdrawiam

Atena pisze...

Naprawde urocze.
Pozdrawiam

barbaratoja pisze...

Chyba sobie tez chociaz jedna literkę uszyję... bardzo mi się podobają;-)

Rossali pisze...

Śliczne!! Jak też juz od długiego czasu zbieram sie do uszycia imienia córeczki, ale jakoś jeszcze sie boję :D

RenaTuśka pisze...

ŚLICZNA PRACA. MI SIĘ BARDZO PODOBA... I TE KOLORY:))

elka pisze...

Krzywo ,kochana ja tobym dopiero dała czadu ,śliczne są

Wichrowa pisze...

Pięknie! Oliwia napewno będzie zadowolona:) Pozdrawiam słonecznie!

ja.majka.i.ja pisze...

Jerzy_nka, śliczne są te literki, co Ty gadasz :) ja też zakochałam się w tych literkach, które szyje Silanna :) Uszyłam dla mojej chrześnicy i tez strasznie krzywe mi wyszły. Ale mamie się podobały, zobaczymy czy spodobają się małej kiedy podrośnie ;)

Koty Na Płoty pisze...

Masz rację, że do Silanny daleko. Dziwne proporcje mają literki i chyba gdzieś się zawieruszyła dziurka w A ;)
Oliwia będzie na bank zachwycona. :D Tak jak pewnie Nina była.