Koszt pracy mały, jednak koszt farby byłby mniejszy, niż koszt metra tkaniny i dwóch gałek.
Nie pomalowałam szafki na niebiesko tylko dlatego, że szkoda mi mojej pracy - wszak o niebieskiej farbie pomyślałam w trakcie malowania szafki na biało.
Nawet pasta do zębów dopasowana kolorystycznie
Półeczka oswoiła to pomieszczenie najbardziej.
Szkoda, że skończyła mi morska! sól do kąpieli, którą przechowuję w przezroczystej wanience na półce.
Zapowiedzi:
maluje się sekretarzyk.
47 komentarzy:
pracowita mróweczka z Ciebie :)
Jest bardzo ładnie :) Masz rację tkaniny niestety są drogie, pewnie malowanie byłoby tańsze, ale efekt myśle jest na tyle fajny ,że nie ma co żałować ;))
Pozdrawiam :)
Fajnie wyszło. Pozdrawiam. Kasia.
moim zdaniem wyszło genialnie i bardzo retro!
w ogóle ta szafka jest boska-to jakaś nadstawka czy szafeczka w rodzaju tych,których widzę mnóstwo na blogach?jest piękna
Cudnie!
Witam serdecznie!
Ta niebieska krateczka ożywiła tę szafkę i teraz jest bardziej wyrazista.
Wszystko powoli zaczyna ze sobą współgrać jeszcze by Ci pasował taki dywanik jak uszyła Kasia z filcu tylko w kolorze niebieskim.
Dywanik jest, dałam fotkę na dowód
Wyszło BOSCO!! i faktycznie bardzo retro :))
nie wiem dlaczego nie moge sie przyzwyczaić do usytuowania Twoich komentarzy...ciagle skroluje na dół a ty masz je przy tytule:) Bardzo fajna przemiana, krateczka pasuje idealnie do reszty dodatkow:)
Ślicznie wyszło.:)
I pięknie wyszło!!! :)
Ja też się nie mogę przyzwyczaić do komentarzy pod tytułem, ale jak otwieram stronę, to od razu widzę, czy są nowe komentarze i nie muszę "skrolować", żeby sprawdzić.
Tak mam również z przemeblowaniami w domu - otwieram szafki w których dawniej leżały poszukiwane przedmioty. Mimo to, dalej uważam, że nowe położenie przedmiotu jest lepsze i się poświęcam; nie cierpię przyzwyczajeń. Nie lubię ludzi (to nie do Ciebie ABily, tylko generalnie), którzy dla przyzwyczajeń hołdują niewłaściwym układom w życiu czy choćby w położeniu przedmiotów.
Nowe nie jest wrogiem starego.
Sylwik, pięknie wyszło :)
szafeczka retro jak z lat 50-tych :)
już się nie mogę doczekać sekretarzyku :)
i mała prośba - jak gdzieś w swoim wielkim mieście uwidzisz taką wannę to mi kup plissssss :D
buziole
Kasia
wanienka jest w perfumerii sephora. pakują w nią zakupy na prezent jak wydasz 50 zł na perfuma.
Bardzo fajnie wyszła. Dobrze, że nie pomalowałaś jej na niebiesko, byłoby już za dużo.
TERAZ ŚWIETNIE PASUJE DO CAŁOŚCI:))
Wyszła z tego cudna szafka!! Ten niebieski kolor tkaniny i gałeczki pięknie się komponuje!! Świetna robota!!
Jerzynko!!
Z niebieskimi firaneczkami jej bardzo do twarzy:)))) + gałeczki Miodzio!!!!
I mnie coś takiego przydałoby sie w łazience.....muszę pomyśleć:))))
Ależ ładnie! Świetny efekt za małe pieniądzory. To lubimy!
wyszlo slicznie.wlasnie o czyms takim pisalam.delikatna subtelna a jednoczesnie bardzo zauwazalna zmiana. ania
Jerzynko
Rewelacyjna ta Twoja łazienka.
Taką witrynkę to gdzie kupiłaś?
Pozdrawiam serdecznie
Lazienka rewelacyjna! a najbardziej podobaja mi sie te reczniki z napisami!
i świetnie wyszło! Materiał może i droższy ale roboty trochę mniej. A i wykorzystać go możesz w inny sposób jak Cię "najdzie" na zmiany w łazience:-)
Z napisami to dywaniki - w tym celu je wyprodukowało i sprzedaje H&M Home, nie nadają się na ręczniki, mimo ze są bawełniane.
witrynka z gratów w Wałbrzychu. "Wyjazd bez szafki - wyjazdem straconym", jak to powiedział mój mąż, gdy gościliśmy ostatnio u Kasi z blogu "zjawa.."
Trudno uwierzyć, że coś, co wydaje się doskonałe, może się jeszcze przemienić na lepsze... Uwielbiam oglądać efekty pracy takich cudotwórczych rąk!
Lucyna
Bardzo miłe zestawienie mlecznej (chyba) bieli i błękitu.
Szafka-nadstawka -super.Okrutnie zazdroszczę dużej łazienki.
pozdowionka
Super z tą firaneczką, ale uchwyty, to już mistrzostwo świata , pozdrawiam i zapraszam do mojego świata z lnu i bawełny
Świetna, energetyczna łazienka Ci wyszła, przemiana szafki bardzo ładna, kolorystyka wpisała się idealnie:)Pozdarwiam serdecznie
Gratuluję zapału!!! Przyznam szczerze że wolałabym łazienkę w bieli i czerni z akcentem turkusu, ja jednak patrzę przez pryzmat siebie. Łazienka wygląda ładnie staje się zamieszkała :)
Pozdrawiam
W.
Super!! Z tymi zasłoneczkami witrynka wyglada ślicznie!
Pozdrawiam
no to dupa blada, bo w moim mieście nie ma tak luksusowych sklepów jak Sephora :(
WOW! Bardzo mi się podoba Twoja Łazienka.
Moim zdaniem ona wcale nie pasuje do łazienki.Chyba jest zbyt duża gabarytowo.Jednak z nową zasłonką o niebo lepiej!
Pozdrawiam!
Anna
Łazienka prezentuje się wspaniale !!!
Wszystko pięknie odgrane z sobą, jak dla mnie witrynka w obecnej wersji wygląda lepiej niź gdyby była w niebieskościach ( ale to moje subiektywne odczucie )
Pozdrawiam Agnieszka
Teraz jest bardzo fanie i rzeczywiście retro!!!Pozdrawiam:)
Rzeczywiście oswojona łazieneczka. Moja czeka na oswojenie:-)
Pozdrawiam ciepło,
Ania
Mnie się podobało poprzednie wcielenie również. Fakt, że niebieskie dodatki ją odmieniły i o dziwo wygląda chyba nawet ciekawiej. Pozdrawiam.
Jerzynko:)
Ślicznie teraz!!!
Gdzie mogę kupić taką krateczkę, poluję i szukam, ale są same już w lambrekinach lub zasłonkach...a gałki??
Pozdrawiam:))
Gocha
Bardzo ładnie a zmiana tanim kosztem :):)
Bardzo pozytywna zmiana, łazienka wygląda teraz uroczo.
Pozdrawiam cieplutko:)
Pięknie oswoiłaś, oj pięknie!
Buziaki!
Cudnie! :)
Świetnie wszystko wygląda , fakt tkaniny bywają drogie ,ale za to efekt jest i to jaki ! Przy kolorowych dodatkach jest ten plus ,że jak się znudzą można wymienić na inny kolor i znowu łazienka dostanie nowy look.
Buziaki.
Super!!!! I dobrze, że nie malowałaś szafki, za jakiś czas możesz zmienić wszystko, zasłonki, dodatki... i znów cieszyć się nową łazienką.
Nawiasem mówiąc ten turkusik baaaaardzo mi się podoba :)
Uściski :))
Jerzynko, ogladam posta, zjeżdżam na sam doł by potem wrocic na poczatek by wpisac komentarz, zamiast robić to od razu...Nie chodzi mi o złe przyzwyczajenia tylko o wygodę komentowania:) w moim wypadku jako odwiedzajacego bloga jest to trochę niewygodne. No ale jak sama zauwazyłaś dla Ciebie wprost przeciwnie...Pozdrawiam
ABily. Rzeczywiście, nie pomyślałam o Czytelnikach.
Prześlij komentarz