sobota, 29 stycznia 2011

APEL - zlikwidujcie weryfikację słowną!

Co o weryfikacji słownej myślicie Wy?

Bo moim zdaniem:
Niczemu nie służy.
Utrudnia życie.
Pochłania czas.
Utrudnia kontakt.
Jest durnowata - ach te kretyńskie słówka.
Bo mnie wkurza jak cholera.
Człowiekowi szkoda czasu czasem komentarz napisać, a jak pomyślę, że jeszcze poza enterem będę musiała coś klikać, to mnie szlag trafia.

40 komentarzy:

Gosiula pisze...

Ja już skasowałam jakiś czas temu i nie lubię klikać tych durnych słówek również:) Ktoś już zrobił taką akcję pt:uwolnij komentarze.Po tej akcji dużo osób zlikwidowała te kody,ale jest już wiele nowych blogerów,którzy o tym nie wiedzą być może.

Gosiula pisze...

Już nie pamiętam jak to się robi,w jakiś ustawieniach jest to możliwe żeby weryfikacja obrazkowa się nie pokazywała.

BeataM pisze...

Zrobione :). Męczyło mnie u innych, a nie pomyślałam, że też to mam :D.

BeataM pisze...

Hmm... wpisanie komentarza u Ciebie wymagało weryfikacji obrazkowej... :/

niesława pisze...

Jestem jak najbardziej za. Tez mnie denerwuje wpisywanie tych dziwnych rzeczy ;) ja u siebie juz wylączyłam weryfikacje obrazkowa
ale Ty ja nadal masz :)))

Gwinoic pisze...

hehe nie lubie wpisywac tych literek a u siebie tez mialam ;)

Unknown pisze...

ja nie mam, a też mnie u innych wkurzają
czasem jest tak, że napiszę komentarz, wpisuję to cholerne hasło, a tu net pada i wsio mi kasuje - i czasem nie chce mi się pisać od nowa komentarza

Unknown pisze...

ej ciotka, ale sama masz weryfikację- kasuj to natychmiast !!!!1

ika pisze...

dzięki jerzynko za poparcie akcji, przecież idzie zwariować z tym ustroństwem!! nie wiem po co blogger to wymyślił :(

Ewa pisze...

Zgadzam się, jest denerwująca i dlatego już dawno temu, za sprawą Penelopy, usunęłam tę weryfikację słowną.pozdrawiam, ewa

Ewa pisze...

ale przed chwilą publikowany komentarz pokazuje, że ją jeszcze masz ?

My little white home pisze...

Ja usunęłam go tworząc bloga:) Też mnie strasznie wkurzał...:))

Danuta pisze...

Kochana masz rację z tą weryfikacją, jest uciążliwa i niepotrzebna. Ile sie trzeba nawpisywać tych hasełek i po co. To odstrasza koleżanki i zniechęca do komentowania posta.
Pozdrawiam

Renata pisze...

Oj też już miałam na ten temat napisać, też mnie trochę denerwuje. Zabiera za dużo czasu :))

Ale jak widzę u Ciebie działa..... :0(

Pozdrawiam

Gosiula pisze...

Sprawdzam czy jeszcze masz weryfikację,he,he:)

Gosiula pisze...

Jerzyna masz nadal!!!!!!!!!!!!!!!!Co jest grane,kasuj natychmiast!!

artambrozja pisze...

weryfikacja słowna zapobiega spamom, ale ja jej od początku nie mam:)
też mnie to wkurza
no ale Ty sie oburzasz, a u Ciebie jest weryfikacja:)
buziole :**

Mira pisze...

Ja usunęłam jak już jako tako rozgryzłam ustawienia w bloggerze. Mnie samą dobijało wypisywanie tych literowych tworów, więc postanowiłam oszczędzić tego moim gościom. Podejrzewam jednak, że sporo nowych blogerów nie wie, że to można sobie po prostu jednym kliknięciem wyłączyć. I nie trzeba się bać spamu, bo i bez tych "tworów" bloger sam wyłapuje komentarze, które są spamem i nie wpuszcza ich na stronkę. Buziaki zza Wisły ;)
PS. rzeczywiście...nadal masz to u siebie... pomóc?

☞ Agata 📚 Bookstagram pisze...

Niestety - chciałabym, ale nie mogę, cokolwiek zrobię z ustawieniami komentarzach, to mi "coś" siada i wtedy dochodzą do mnie maile, że nie da się komentarzy dodać.

☞ Agata 📚 Bookstagram pisze...

P.S. Masz taka weryfikację i radzę zacząć od siebie.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)

Sylwerado pisze...

Masz rację z tą weryfikacją. Ja też usunęłam. Zabiera dużo czasu, a czasami wchodzę na bloga z telefonu i wtedy o komentarzach już w ogóle mogę zapomnieć, a bez tej weryfikacji to jeszcze jakoś dam radę.
Pozdrawiam.

Sylwerado pisze...

Ale kochana.....u Ciebie też jest weryfikacja obrazkowa:-)

folkmyself pisze...

weryfikacja wkurza okropnie! dlatego też proponuję zamiast namawiać innych zacząć od siebie!

jerzy_nka pisze...

AAAAAAAAAAAAAAAA SORYYYYYYYYYYYYYY
Ej to kawał,
nie miałam.
Ale wiem o co chodzi.
JAk zalogowany na gmailu jest mój mąż to wyskakuje weryfikacja. Jak ja jestem zalogowana to jej nie ma.
Osobiście ustawiałam żeby jej nie było.

jerzy_nka pisze...

Kontrola jakości.....
Swoją stroną, śmiesznie to wyszło.
Jeszcze raz przepraszam :D

jerzy_nka pisze...

Opublikowałam posta i poszłam spać.
A Wy siedzicie po nocach i komentujecie. To rozumiem.
Albo w niedzielę rano: się śpi, się zajmuje dziećmi, się idzie do kościółka. Pogoniłyście mnie, ale naprawdę nie miałam kiedy po pierwszym komentarzu zlikwidować tej cholery.

ika pisze...

Faktycznie, śmiesznie wyszło :))))

Sylvia pisze...

podpisuję się obiema rękami pod twoim apelem!:)
Słowna weryfikacja to strata czasu i tyle.

ABily pisze...

Ech...nareszcie pospolite ruszenie w tej sprawie...jest radosc:))

Ingrid pisze...

Hej,
Co do weryfikacji jakiejkolwiek to pewnie mam i jej nie ściągnę, trudno, ale jakiś czas temu, miałam bardzo niemiłe komentarze, bardzo obraźliwe i bardzo mi było przykro, że robiły to osoby anonimowe! Uważam, że jeśli ktoś chce mi coś przykrego pisać proszę bardzo, ale na maila, a nie w komentarzach i proszę bez anonimów :)
Rozumiem, że może to wkurzać, ale osobiście wolę się chronić. Uważam, że jeśli ktoś chce coś u mnie skomentować to przecież czytając to co piszę poświęca mi już czas, więc minutka dłużej nie jest chyba, aż tak strasznie frustrująca :) myślę, że jeśli się kogoś lubi to się akceptuje różnice i różnice zdań. Sama często spotykam się z weryfikacją słowną, ale jeśli chcę komuś coś napisać to robię to po prostu i już :)
Pozdrawiam serdecznie. Życzę miłego dnia!
ulka

Ingrid pisze...

Aaaa, jeszcze jedno :) lubię swoją weryfikację, nie wiem jaka ona jest, ale uważam, że jest ok. Każdy komentarz, który ktoś do mnie pisze, nie jest ominięty, zawsze przeczytany, nawet taki do starych postów, ponieważ jest zapisany na blogu i przy logowaniu zawsze widzę kto do mnie napisał :)

Bree pisze...

Popieram :)

Unknown pisze...

Ingrid - Ty masz włączone moderowanie komentarzy, a weryfikacja słowna nie ma nic z tym wspólnego - tzn może być razem lub osobno z moderowaniem.Weryfikacja nie chroni przed anonimami, aloe przed spamem - którego ja nigdy nigdy nie miałam opublikowanego, bo system blogera sam usuwał.Więc jak najbardziej możesz sobie moderację zostawić, a weryfikację usunąć.
Pozdrawiam serdecznie :)

Ingrid pisze...

Kasiu, bardzo dziękuję za wyjaśnienie kwestii i już zmieniłam u siebie weryfikacje obrazkową, mam nadzieję, że dobrze wszystko zrobiłam :)
pozdrawiam

RenaTuśka pisze...

Jestem za:))) i cieszę sie, że tyle osób odpoqwiedziało na apel.Pozdrawiam!

KORONKA pisze...

Jerzynko, ja często pisze komentarz i jak widzę tą weryfikacją słowną to po prostu rezygnuję, wyłączam i już. Nie che mi sie wpisywac tych durnych znaczków.

mialkotek pisze...

Załatwione! Dzięki za zwrócenie uwagi :)

jerzy_nka pisze...

Dziewczyny jesteście super. Bardzo Wam dziękuję. Jesteście równe babki. Widzę, że każdą z nas to denerwowało, a nawet nie wiedziałyśmy, że coś takiego utrudnia również innym życie, a co gorsza jest na naszym blogu. Fajnie, że się dogadałyśmy i że mamy podobne zdanie.
A zamiast się denerwować wystarczyło zapytać.

zainspirowana pisze...

o tak! uwolnijmy komentarze!

Domowy zakątek pisze...

Ja też jestem za!