tak rzadko komentuję Wasze posty.
Wiem, że wolicie komentatorów od podglądaczy. Często to piszecie.
Ja jednak bloga założyłam po to, żeby codziennie mieć podgląd nowych postów, a moja lista blogów ulubionych jest aktualizowana w kolejności "od najnowszego posta". Spójrzcie jaką listę ulubionych bogów posiadam: 46 blogów polskich( i 2 razy tyle skandynawskich mniej więcej).
Wiem, że lubicie komentarze - one świadczą o szczególnym ulubieniu jakiegoś bloga. Dla mnie jednak ogromnym zaszczytem jest to, iż jestem na czyjejś liście blogów ulubionych, bo świadczy to o tym, że chcecie wiedzieć na bieżąco, co u mnie słychać. Nie oznacza to jednak, że komentarze są mi obojętne. One faktycznie dodają skrzydeł.
Dużo w domu pracuję i często pluję sobie w brodę, że zasiedziałam się na necie. Szczerze, więc przyznaję, że komentuję właściwie co dziesiąty blog oglądany w jednym dniu (podglądam codziennie). Przepraszam. Mam nadzieję, że to, iż zaglądam do Was od razu po tym jak opublikujecie posta, będzie dla Was jakąś rekompensatą.
Wszystkim moim podglądaczom przesyłam uściski i życzenia udanej reszty lata, bo już czuć zapach września.
Żeby nie było goło załączam foty zwariowanej cudownej pogody: jednocześnie padający deszcz i świecące słońce.
12 komentarzy:
Czasem podgladam czasem napisze :)Jejku jak pieknie zielono u mnie juz jesiennie sie robi, liscie opadaja ...... no ale w duszy nadal lato :) pozdrawiam
Wybaczam :o)
Miło mi że jestem na liście Twoich ulubionych :o)
A ja zaglądam do Ciebie z ogromną przyjemnością i też nie zawsze zostawiam po sobie ślad :o(
Zatem i ja proszę wybacz :o)
Pozdrawiam niezwykle wakacyjnie i upalnie
mimo ze ja na zadnej liscie nie jestem uwielbiam podgladac twojego bloga czasem czerpie inspiracje.pozdrawiam
a mam to samo sprdzam duzo czasu na necie haha
u mnie jak u Ciebie Jerzynko.
Czytam, ale przy czasie-zazwyczaj jak nie mieliśmy działki był to niedzielny poranek-komenciłam. teraz...hmmm... bywa różnie.
Polegiwać na koniec ciąży by się chciało, a tyle jeszcze do zrobienia...
pozdrawiam
ulżyło mi :p .Bo mam dokładnie tak samo :P
pozdrawiam
u mnie jest podobnie,podglądam i podglądam ale z braku czasu rzadko komentuję:( pozdro:)
wybaczam :)) bo sama mam podobnie :)))
buziole :**
e tam, nic sie nie martw, blogowanie ma nam dawac przyjemnosc a nie byc kolejnym nuzacym obowiazkiem, prawda?
pozdrawiam:)
Ja mam ten zaszczyt goszczenia u Ciebie na pasku bocznym i ciesze sie z tego.
Pozdrawiam
Ja tam lubię zajrzeć do Ciebie, a i małe słówko zostawię.
Pozdrawiam serdecznie
U nas też ostatnio była taka dziwna burza- lało jak z cebra a na niebie cudne słonko. Niesamowite wrażenie!
w zasadzie to nie powinnas miec takich wyrzutów, przeciez wszyscy wiemy jak to jest z czasem, kurczy się jak wełna w gorącej kąpieli,
i ja mimo ze zaglądam, nie zawsze coś napiszę :):)
Prześlij komentarz