Marzyłam i oto są. Długo szukałam, aż w końcu uszczęśliwiła mnie nimi Drewniana Szpulka. W międzyczasie znalazłam inne źródło tego szczęścia.
Zaprezentuję je tu - w moim jeszcze nieurządzonym i nijakim warsztacie pracy. Jest wszystko pod ręką: szafka z przyborami do szycia, komputer i maszyna, ale na razie nic nie urządzam stylowo, bo nie mam weny. Skupiam się w tej chwili na łazience i salonie.
PS. Szpulki nie są co prawda takie ładne jak te od Drewnianej Szpulki, ale podzielę się nimi z Wami na Pchlim Targu
3 komentarze:
czekam z niecierpliwościa na te szkuleczki bo mnie zauroczyły
Szpuleczki super!! A w szafce ład i porządek!!
Pozdrawiam
Ach te szpulki,kto by kiedys pomyslał,ze beda tak poządanym przedmiotem.
Masz ich mase i widze ze nietypowe do Ciebie trafily.
Pozdrawiam i sciskam.
Prześlij komentarz