Podczas mani chlapania miętową farbą pomalowałam sobie jedną z moich literek, już Wam znanych. Niedługo później ozdobną taśmą okleiłam drugą ofiarę niebieskiej mani.
Kanapa spod okna wyjechała na środek pokoju, a razem z nią jej wierny stoliczek.
Na stoliczku zagościł zestaw dzbanów IKEA w przepięknym starym stonowanym turkusie.
Jak zobaczyłam te dzbany...
Same dobrze wiecie, jak się człowiek zachowuje w takich chwilach.
Same dobrze wiecie, jak się człowiek zachowuje w takich chwilach.
Szafeczka powróciła z łazienkowego wygnania.
Do kompletu 2 świece w kolorze dzbanów.
Przy okazji chwalę się maszyną do pisania, którą dostałam od dziadków przyjaciółki.
Maszyna doskonale odwraca uwagę od wielkiego czarnego ekranu,
gdyż stanowi bardzo oryginalną ozdobę ociągającą wzrok.
Do kompletu brakuje mi czarnego telefonu ze słuchawką w stylu retro.
Przy okazji chwalę się maszyną do pisania, którą dostałam od dziadków przyjaciółki.
Maszyna doskonale odwraca uwagę od wielkiego czarnego ekranu,
gdyż stanowi bardzo oryginalną ozdobę ociągającą wzrok.
Do kompletu brakuje mi czarnego telefonu ze słuchawką w stylu retro.
Latarenka z Jysk
A biurko poszło do kąta. Wreszcie przytulnie jest przy nim pracować.
Chustecznik spotkał ten sam los, co litery.
No i same powiedzcie: czyż nie fajna ta nasza niebiesko-turkusowo-miętowo-algowa mania?
Pięknie jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPomijając efekt ogólny, jest tutaj co najmniej 17 przedmiotów mojego pożądania :)) Kolor - pierwsza klasa! Pasowałyby mi te detale do okularów :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę możliwości przemeblowywania :) ja w swojej sypialni chętnie bym coś pozmieniała ale nijak nie mogę :(
OdpowiedzUsuńa szkoda, poszalałabym sobie i ja ;)
ślicznie wyszło Twoje przemeblowanie!:) A swoją drogą, jak to się dzieje, że wciąż nam mało takich meblowych rewolucji?:) Faceci chyba nie mają takich problemów, choć niektórzy, z czasem zarażają się tą manią:).... mój mąż tak ma:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę niegasnącej energii twórczej!:)
Kanapa zachęca do odpoczynku z filiżanką kawy w ręku. Błogość...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nowy układ mebli:)
OdpowiedzUsuńAle przytulnie tam u Was, literki cudne, a dzbanki z Ikea fenomenalne, czy to najnowsza kolekcja?
OdpowiedzUsuńFajna.... lubię takie zmiany. Zresztą te miętusy (nie mylić z toaletowymi - jak to mówił Mellman z Madagaskaru:) też mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńDelikatne, ale.... tworzące jakąś plamę koloru.
Literki świetne!
A biureczko w kąciku pod skosem.... oaza spokoju do pracy.
Uściski
U Ciebie jest tak pięknie że chyba bywać przestanę bo mi się do mnie wracać nie chce zupełnie wtedy.
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam turkus, wspaniale jest u Ciebie z nim :)
OdpowiedzUsuńCudnie! Tak nawet bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te dzbany!
Pozdrawiam ciepło!
no aranżacja super ! ja teraz doprowadzam swój "salon" do ładu hihihi, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńFajnie po zmianach. A u mnie nie ma nic w turkusie... muszę nad tym pomyśleć u Ciebie wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wydawało mi się,że poprzednie ustawienie jest idealne ale teraz też jest super!!!Cudne te ikeowskie dzbany!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor turkusowy. Dzbany mają odcień idealny :-)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie turkus dodał świeżości i ciepła....
OdpowiedzUsuńfajne te dodatki- jest fajny kontrast- mnie się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!!!!! I nawet nie wiesz, że dodałaś mi nieco optymizmu. Właśnie jestem podczas urządzania sypialni, którą chciałam na biało. No, ale mam kilka starych mebli, pamiątek rodzinnych koloru brązowego, których przecież nie wyrzucę. w związku z tym, z cięzkim sercem, postanowiłam jednak, ze sypialnia będzie w brazach... A u ciebie widze połączenia brązów i bieli i wygląda to super!!!!!! może i ja się jednak odważę :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaglądać do Ciebie. Ciągle się dzieje coś nowego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzestawienie kanapy totalnie odmieniło pokój. Na plus. Choć pisma wnętrzarskie pokazują mnóstwo wnętrz z kanapą ustawiona tyłem do drzwi i na środku, to w "zwyczajnych" domach jest to raczej rzadki obrazek. Nie wiem czego się pbawiamy (bo i ja należę do tych, co chcieliby a boją się) ale Twój salon jest dowodem na to, że warto spróbować. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNie ma jak dobrze urządzone pomieszczenie - dla mnie liczy się mnogość zakamarków, kątów do zaszycia się z herbatą lub książką - znakomicie osiągnęłaś ten efekt w stosunkowo niewielkim pokoju. I ten manekin, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńGdzie nie spojrzeć to coś ciekawego! Dzbany są super, jeszcze ich nie widziałam w Ikei. W ogóle ten kącik ze stoliczkiem - tacą i lampką bardzo mi się podoba :) Ach! i lustro nad komódką ma śliczny wzór...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
U Ciebie jak zwykle ciągle coś się dzieje. Widzę że lubisz zmiany.
OdpowiedzUsuńMnie za rok czeka urządzanie całego domku i najchętniej zleciłabym to komuś.
Jak się nazywa seria tych dzbanów, niestety nie mogę ich znaleźć na stronie, a są śliczne !!! zresztą u Ciebie wogóle genialnie jest !!
OdpowiedzUsuńKeri
OdpowiedzUsuńto Socker:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30236011/
W dziale "dekoracje" na stronie 4 "Kwiaty, miski, wazony"
Ślicznie...jak zwykle kiedy tu zaglądam. Zaciekawiło mnie płótno wiszące nad kanapą. Dokładniej pokazane na ostatnim zdjęciu. Skąd takie cacko? Pozdrawiam i gratuluję wyczucia..w przemeblowaniach.
OdpowiedzUsuńO bardzo dziękuje za szybciutką odpowiedz, faktycznie są. A płótno o którym pisze sasaidka jest super !!!
OdpowiedzUsuńPłótno można nabyć na blogu Biancowe Pasje
OdpowiedzUsuńJerzynko- dopiero teraz wpadłam na tego posta i znowu mnie śmiech ogarnął bo mamy to samo "żelastwo" z Ikea :-))). Napisz do mnie maila być może będę w stanie Ci pomoc w sprawie czarnego bakelitowego telefonu :-))
OdpowiedzUsuń