Janowiec - miejscowość granicząca z Kazimierzem Dolnym, ale na drugim brzegu Wisły (połączenie promem). Dom był zamieszkany do 1945 r., kiedy to właściciele zostali pozbawieni przez państwo praw do majątku. Żyjąca jeszcze właścicielka (mieszkanka tego domu jako dziecko) postarała się o przeniesienie tu domu i zagospodarowanie go w ten oto sposób: w dolnej części znajduje się muzeum (przedmioty częściowo oryginalne), a na poddaszu znajduje się hotel (100 zł / pokój 2 os.)
Jeśli będę kiedyś w życiu budować dom (nawet nie planuję, ale może wygram na loterii... jak zagram), to będzie to dokładna kopia tego budynku.
Widok od strony ogrodu
Wyjście na ogród.
Widok od strony reprezentacyjnej.
Piękny z zewnątrz.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńpiękny dwór...życzę spełnienia marzeń:)
..ja marzę o mniejszym dworku...
magiczne widoki:) życzę szybkiego spełnienia marzeń:)
OdpowiedzUsuńSpełnienia tego marzenia, ja bym tez o takim marzyła :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały! Te zielone okiennice są cudowne!
OdpowiedzUsuńi jeszcze zielone okiennice:))...zawsze marzyłam o takim dworku...baaa!! nadal marzę:))))
OdpowiedzUsuńi ten balkonik nad gankiem....
OdpowiedzUsuńładny, choć dla mnie byłby za duży...
spełnienia marzeń !!!
Piękny:) W takim razie spełnienia marzeń Ci życzę:))
OdpowiedzUsuńOch, taki 'domek' tez mi się marzy... bardzo, baaaardzo w moich klimatach!
OdpowiedzUsuńjest wspaniały, podobny był kiedyś w jakims polskim serialu - bardzo klimatyczny.
OdpowiedzUsuńPiękny!!!!!! Kiedyś też marzyłam o dworku, jeździłam nawet oglądać takie zrujnowane.... ale.... to trzeba mieć kasy jak lodu i siły jak koń, by odtworzyć te ruiny. Dobrze, że temu się udało przetrwać, jest po prostu piękny:))
OdpowiedzUsuńA Tobie niech się spełnią marzenia :)))
Uściski :)
jest niesamowity! przepiękny... mi też się marzy kiedyś taki dom:) wygląda oszałamiająco
OdpowiedzUsuńCudny:)
OdpowiedzUsuńAż chce się zostawić wszystko i zanurzyć w tym spokoju i ciszy:)
Pozdrawiam
ojej dziękuję za ten cudny post... ja na wycieczce do Kazimierza i do Janowca właśnie hihihi zakochałam się w moim miśku ;)... byliśmy w tym cudnym miejscu, ja wtedy zamarzyłam o takim domu i udało mi się stworzyć choć malutką namiastkę w podobnym klimacie... dziękuję za zafundowanie mi podróży sentymentalnej ;), ale się cieszę ;) ściskam ogromnie!!!
OdpowiedzUsuńPiekny tylko troche duzy. Ilez tam by bylo sprzatania :)
OdpowiedzUsuńByłam w tym dworku kilkakrotnie...Do Janowca mam 20 km. Mam podobne zdjęcie przy tym stoliczku...No że ja nie wiedziałam ,że tam bedziesz!!!!!!
OdpowiedzUsuńo nie ! znowuuuu?!
OdpowiedzUsuń2 lata temu w wakacje przegapiłam spotkanie z Ilą, bo nie wiedziałam, że mieszka w okolicy. Teraz powtórzyła się ta historia, buuu.
Będę dawać ogłoszenie o miejscu spędzanych wakacji. Żeby nie przegapić już spotkać z Wami.
Rzeczywiście wspaniały, bardzo mi się taki podjazd do domu aleją wśród drzew.
OdpowiedzUsuńAle piękny! Zachwyca w każdym calu. Dlaczego ja tam jeszcze nie byłam...? :)
OdpowiedzUsuń