niedziela, 29 lipca 2012

Małe co nieco

Małe co nieco zakupiłam, ale też coś przerobiłam.

W sklepach Nanu-Nana można obecnie zakupić takie półlitrowe naczynka
 do sosów lub innego kuchennego użytku.

Gdy weszłam do sklepu Home&You, panie właśnie zmieniały wystrój na... serię produktów w stylu lat 60-tych. Oczywiście rzuciłam się na to z wywieszonym jęzorem. 

Ten wieszaczek pierwotnie był biały i zlewał mi się ze ścianami, 
więc go machnęłam moją farbką, którą ostatnio wyżywam się na wszystkim.

Aluminiową kankę na mleko wreszcie pomalowałam i ozdobiłam taśmą.
 Jak mi się znudzi ten wzorek, to pomyślę o np. groszkach lub innej taśmie.

Kanka przed metamorfozą.

30 komentarzy:

  1. A jaką farbą pomalowałaś tą kankę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kanka cudna zarówno przed jak i po metamorfozie, a do Nanu nana muszę się chyba koniecznie wybrać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. farbą do metalu oczywiście

    tą samą, co wszystko w poprzednich postach...

    nawiasem mówiąc, każda firma posiada serię akrylową do drewna i metalu

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczne zakupy, a kanka po liftingu jest super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki. Pięknie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  6. kanka po lifcie zyskala bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super zakup i w ogóle wszystko cudne! Hmmm.... w Home & You nowy towar hm.... chyba też muszę zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem pod wrażeniem :-) super

    OdpowiedzUsuń
  9. mój mąż się śmieje, że ile razy jesteśmy w Galerii, tyle razy musze zajrzeć do Nanu Nana :)
    nigdy stamtąd nie wychodze z pustymi rękoma, chociaż mały drobiazg muszę wynaleźć :)
    szkoda tylko, że teraz nie jesteśmy w Krakowie - swietne te naczynko do sosu ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że w mojej okolicy nie ma takich sklepów. Miseczka z dzióbkiem jest cudna:) Wieszaczek fantastycznie łączy się z tkaniną w szafeczce. Jerzynko, czy myślisz, że można pomalować taką srebrną mikrofalę? Chodzi mi o to, że obudowa się nagrzewa, czy wobec tego farba to wytrzyma?Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj:)
    piękne cuda kupiłaś:) i ta farba w kolorze miętowym idealnie pasuje do wieszaczka:) a kanka oklejona taśmą jest bardzo urocza:)))
    a naczynie w takich kolorowych pastelach idealnie wpasowało się w Twoją kuchnię:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię obydwa sklepy :)) Fajne wieszaczki.
    Ale ale, zdjęcie profilowe widzę nowe, superowe!
    Kuchnię masz fantastyczną!

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam Twoją kaneczkę!!! kocham ją normalnie!!! piękna!! zresztą jak wszystko w Twoim domku, od razu widać artystyczną duszę ;) ściskam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kapitalny ten retro wieszaczek-idealnie wpasował sie w klimat twojej kuchni. Ze Ty zawsze znajdziesz sie w odpowiednim miejscu gdzie cos wyprzedają albo przeceniają-masz nosa do tych akcji:-)). Szkoda ze u nas nie ma takich sklepów -taka sosjereczka by mi pasiła , oj i to bardzo. Kanka urocza, taka romantycznie "józiowa"

    OdpowiedzUsuń
  15. Nela. Ja bym pomalowała, jeśli można dotykać nagrzanej mikrofali. Ale czy mikrofalówka w ogóle powinna się nagrzewać?

    OdpowiedzUsuń
  16. Kanka super - czekam na wersję z groszkami :)

    Zapraszam też do siebie :) http://wnetrzazewnetrza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. świetna ta miarka - muszę taką mieć
    oststnie podobne były w TKMxie i się nie załapałam :-)
    Dzięki za info

    OdpowiedzUsuń
  18. Ślicznie!!

    Jak mi się marzy kanka...:-)
    Twoja urocza!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Proszę napisz jeszcze tylko bo nie mogę doczytać czy wszystkie te rzeczy malujesz pędzelkiem czy pistoletem?.Wyglądają cudnie i nie widać żadnych smug.Ja ostatnio malowałam ramkę i smugi oczywiście widać.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. jak mi się chce to wałkiem, najczęściej jednak pędzlem. pociągnięcia (kierunek malowania) pędzla widać, ale nie na fotkach ;P
    i nie na dużych powierzchniach typu stół i szafa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Pani w Nanu w Galerii Krakowskiej powiedziała że nie mieli takiego naczynia :-(. Nie wiem o co chodzi :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja to mam pecha,że mieszkam w kraju, gdzie takich sklepów jak Nanu Nana czy Tkmax nie ma.A trzeba mi było zostać wcudownym Wrocławiu. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne zakupy a i przeróbki rewelka - szczególnie kanka.

    OdpowiedzUsuń
  24. Już wiem, że do Home&You mam zakaz zagladania. Cudne rzeczy!
    A kanka nabrała uroku!

    OdpowiedzUsuń
  25. http://secretlife.pl/85,1285/wieszak_liva Gdy je zobaczyłam, pomyślałam o Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A jednak instrukcja zakłada, że mikrofala (góra) ma się nagrzewać, ale nie będę ci truć o moich domowych sprzętach, dodam tylko, że fajnie to sobie wykombinowałaś, a ja mojej też strasznie nie lubię:)pa!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszczę Ci.
    W moim mieście niestety nie ma takich fajnych sklepów pozostaje mi tylko polowanie na internecie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nela masz rację rzeczywiście. Jednak, ani domowa, ani ta w pracy nigdy nie nagrzała mi się jakoś szczególnie, zawsze można macać. A skoro tak, to farba nie odchodzi. W mojej malowanej nic się nie dzieje z farbą.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze, a negatywne również bardzo cenię.