Pewnej osobie spodobała się narzuta Jerzyka. Uszyłam więc bliźniaczą narzutę.
Dokumentacja narzuty poniżej:
A to mała niespodzianka do zamówienia.
Uszyłam z rozpędu, dla własnej przyjemności szycia.
Narzuta jest puchata - widać to na fotkach?
A tymczasem Jerzykowi dokupiłam lampkę oraz pomalowałam biurko. W pokoju to drugi i ostani czerwony akcent. Czeka nas teraz tapetowanie.
Piękna narzuta :)
OdpowiedzUsuńNarzuta i poducha faktycznie bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńOj, widać że puchata, widać:) od razu sennie mi się zrobiło:) Przepiękna!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czemu znów mi się nie zaktualizowały blogi? ech, nadrabiam więc, ale z niekłamaną przyjemnością:)pokój synka taki 'dojrzały' się zrobił, narzutka udana kolorystycznie i fajnie zgrana z resztą. Ja właściwie poszukuję czerwonej lampki. Niech się Jerzykowi wiedzie w szkole:) Jeszcze krzesło z balkoniku - no jak to tak stało sobie na ulicy? Super:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNarzuta i podusia są cudowne :)) Zdecydowanie widać, że puchate :)
OdpowiedzUsuńAle i krzesełko świetne! Czy ono ma regulację wysokości siedziska?
No, stało, tak poprostu. Starszy pan wystawił do zabrania z napisem "krzesło dla P-osła"
OdpowiedzUsuńKrzesło ma regulację siedziska i podnóżka.
OdpowiedzUsuńPiękna narzuta:) i cały pokoik
OdpowiedzUsuńNo i to jest piękna narzuta, nie to co moja ;)
OdpowiedzUsuńBiurko wyszło super i wszystko do siebie pasuje.
Kasiu Twoja też ładna (sklep na J.?) tyle żę do spania ja nie uznaję niczego, co nie jest bawełną (narzuta latem służy za cienką przewiewną kołderkę, którą piorę jak pościel)
OdpowiedzUsuńSuper pokoik i narzuta też zresztą:)
OdpowiedzUsuńpiekna ta narzuta a kąciki uroczy:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnarzuta podoba mi się przeokropnie!!!
OdpowiedzUsuńbiurko po reaktywacji urocze, sama bym takim nie pogardziła ;)
pozdrawiam!
Narzuta wyszła super! Bardzo pomysłowe połączenie kolorów i wzorów. Zapraszam przy okazji do mojego nowego sklepu http://kokonhome.pl/
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wszystko wyszło. Uwielbiam motywy gwiazdek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPuchatość i precyzję widać gołym okiem:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Narzuta jest przepiękna. z reszta cały pokój jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńCudna:)
OdpowiedzUsuńnarzuta piękna,chylę czoła,bo ja unikam szycia tych kilometrów :p
OdpowiedzUsuńfajna kolorystyka pokoju dla smyka. Mnie pociąga B&w ostatnio
Hello, my name is Valerie and I am so excited to find your blog! Your home is beautiful and you have incredible sewing skills. I wish I was a better seamstress...I'm still learning how to piece to make my first quilt. I found your blog via Our Vintage Home Love. BTW...I am 100% Polish-American. :) My great-grandparents came to America from Krakow in the late 1800s, but my grandparents and parents lived in Polish ethnic neighborhoods in Michigan. Sadly, neither me or my siblings speak or read/write Polish. :( Looking forward to following your blog!
OdpowiedzUsuńnie dziwię się,że się spodobała. jest piękna
OdpowiedzUsuńThe Preppy Farmgirl.
OdpowiedzUsuńNice to meet You :) I live exactly in Krakow (I love this city). I'd like you to be here, someday. You have to come :) , because of your family.
narzuta piekna! biurko w tym kolorze pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńnarzuta wyszła fajnie!!!
OdpowiedzUsuńmnie urzekł najbardziej wianek z wrzosów i ta Twoja fotografia z nimi na czele... zdradź rabek wspomnień gdzie to było???
piękne biurko czerwone...
relaksujący klimat na balkonie tam u Ciebie :)
pozdrawiam
Aga :D
Nie mam syna i z tego powodu nie mam doświadczenia w stylizacjach męskich ;) Ale zawsze wydają mi się zbyt ciemne, mało kolorowe...a te narzuty są cudne !!!
OdpowiedzUsuńNo tak normalnie znalazłaś to krzesełko na ulicy??????
OdpowiedzUsuńNarzuta śliczna, pytałaś mnie o grubość ocieplin jakich używam do patchworku i już odpowiadam od 80-160 g/cm poliestrowych lub silikonowych te drugie bardziej lubię, wszystko zależy od tego do czego i dla kogo kołderka.
Biurko świetne, fajny kolor.
Uściski
Wrzosowo-brzózkowy zagajnik znajduje się w środku lasu, na trasie czerwonego szlaku z Ustki na wschód (jakieś 30 minut porządnego marszu od centrum)
OdpowiedzUsuńRenatko dzięki za info :)
OdpowiedzUsuńzawsze Ci ładnie wychodzi :>
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńa gdzie kupiłaś lampkę?
Nadia
Lampka z IKEA
OdpowiedzUsuńNowy właściciel kapy będzie na pewno zachwycony, do tego uszyłaś cudną poduchę. My kupiliśmy podobne biurko naszej córeczce i też myślę by go pomalować :)
OdpowiedzUsuńjeśli to możliwe to proszę o informację jaką farbą pomalowane jest biurko
OdpowiedzUsuńfarba akrylowa do drewna i metalu dulux
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńp.s.poza pięknym biurkiem reszta równie piękna ;)