Wstąpiłyśmy z Kasią na giełdę staroci, przy okazji wizyty na giełdzie kwiatowej. Niewielki jest na Balickiej wybór starych towarów w porównaniu z giełdą pod Halą Targową. Jednak trafiła nam się parka manekinów bez nogi.
Lniana powłoka nie ma żadnych ubytków. Patyna na niej jest naturalna. Wystarczyło zmyć mydłem i wodą stary kurz oraz poszukać kulasa. Na strychu miałam niski stoliczek z drewnianą idealną nogą i beznadziejnym wiórowym blatem. Kij powstał z tralki. Skręciłam, skleiłam, pomalowałam duluxem do drewna "orzech", przecierka i już.
Niewiele trzeba takiemu staremu manekinowi do szczęścia; mój stary kołnierzyk z podstawówki i naszyjnik od Llooki.
A na regale zagościł konik z blogu "Czary z Drewna"
manekin piękny i idealnie wpasował się w ten kącik.
OdpowiedzUsuńCudny manekin!Ja właśnie poluję na manekina z myślą o powieszeniu na nim aktualnie noszonej kurtki/płaszcza (nigdy nie chowam ich do szafy):)
OdpowiedzUsuńMagda
Zawsze jestem pod wrażeniem Twoich 'po prostu skręciłam, zeszyłam, wywinęłam,..' itp...:))
OdpowiedzUsuńDodatkowo fajnie, ze stoi akurat w tym miejscu, tzn koło TV... Tele to 'trudne' miejsce, zauważ że rzadko widać stylizacje z telewizorem, raczej zawsze ukryty w jakiejś nowoczesnej szafce, czy wnęce. A przecież trzeba go gdzieś postawić normalnie, np.z manekinem, czy przetartym babcinym kredensem...:)hmm...
Pozdrawiam:)
Fajowy ten manekin na takiego choruje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
super mu nogę doprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńmój na razie stoi na starej maszynie do szycia, bo żadnej nogi nie dorwałam jeszcze :(
ps- nie została u Was moja biała bluzka???
buziole
Kasia
miś i golarka tylko
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie go odnowiłaś :) Kołnierzyk i naszyjnik stanowią bardzo dobrą, idealną wręcz kompozycję :) A co do przedostatniego zdjęcia... Gdzie znalazłaś te śliczne domki? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A mój manekin ciągle w Pl, ale pocieszam się ,że już w czerwcu będę go miała tu .Twój prezentuje się eleganco, nawet pomimo tego upłuwu czasu, który go nadszarpnął.
OdpowiedzUsuńwspanialy manekin, zazdroszcze!!! I bardzo podobaja mi si ezestaw obrazkow nad tv, bardzo fajnie wszystko razem wyglada.
OdpowiedzUsuńB.
Wow! A ja ciągle nie mogę trafić takiego cudeńka:( Ale nie poddaję się:)
OdpowiedzUsuńjestem absolutnie zazdrosna! miałyście farta -nie powiem!
OdpowiedzUsuńSzczęściara. Ja muszę się do tego Krakowa wreszcie zmobilizować. W zeszłym roku pod halą byłam ze dwa razy, w tym mnie połamało i tyle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńManekin super ja tez szukam takiego i właśnie chodzi mi o to by miał już swoje za sobą .Ile płaciłaś za takie cudo .? pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńa mnie se te koszyki za kuniem podobają :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspomnienie o mnię:)
Manekin cudowny. Bardzo podoba mi się Twoje mieszkanko. Lubię obserwować jakie zmiany wprowadzasz.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiekny manekin i cudowna stylizacja. A kołnirzyk z podstawówki? Jest cenniejszy pewnie niż niejeden Twój pierscionek. Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńDorotko. Pierścionka nigdy nie miałam, aż do czasu moich zaręczyn i to mój jedyny pierścionek :). Mam jeszcze 2 takie ooogromne , jakie były modne w czasach młodości mojej mamy. Oba zresztą już mi przekazała, ale nie noszę. Więc uśmiechnęłam się tylko na Twoje porównanie, co nie zmienia faktu, że kołnierzyk przywołuje wspomnienia. Właściwie cudem uniknął wyrzucenia, bo przy porządkach nieraz miałam go w ręku z myślą o wyrzuceniu.
OdpowiedzUsuńAneto: To nie był okazyjny zakup:( Manekiny po 80 zł
The Paris D.: domki pojedyncze sztuki z drugiej ręki
Wspaniały łup !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńManekin w doskonałym stanie to prawdziwa gratka, doskonale go skomponowałaś i z "nową-satrą" nogą wygląda doskonale ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Jesteś baaaaaardzo pomysłowa i kreatywna!!!!Noge wyczarowałaś manekinowi idealną!!!
OdpowiedzUsuńAle Wam się trafiło:)) super zakupy!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
fajnie, i ten kołnierzyk z podstawówki ... :-)
OdpowiedzUsuńBoskie, a zwłaszcza korale:)
OdpowiedzUsuńMAnekin rewelacyjny, bardzo podoba mi się jego ubranko. Jak zwykle u Ciebie przytulnie, domowo i cudnie.
OdpowiedzUsuńPzodrawiam i zapraszam do siebie na Candy http://domowezaciszepetronelki.blogspot.com/2012/05/pierwsze-candy.html
Manekin idealnie pasuje w tym miejscu, jest rewelacyjny:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńIlekroć tu zaglądam i napotykam na zdjęcie napisu HOME korcie mnie, żeby zapytać. No i ulegam w końcu i pytam - skąd taki drewniany napis. Ma dość nietypową fakturę nawet jak na drewniane litery - kupiony, robiony? Może kilka słów o nim?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapraszam do obejrzenia starszych postów, będzie mi bardzo miło :). Po prostu ostatnio na tapecie była biblioteka, a na niej napis
OdpowiedzUsuńHOME był tu: http://wietrzneprzemeblowania.blogspot.com/2011/06/dom-w-stanie-surowym-otwartym.html
Już zajrzałam - dziękuję bardzo za informację, tylko tak mnie zastanowiło w jakim celu była ta wiertarka...hmmm
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Użyj fantazji: weź do ręki piłę (lub wyrzynarkę), do drugiej deskę i wytnij koło. Proste.
OdpowiedzUsuńA teraz spróbuj wyciąć dziurę w tym kole...
No. To po to jest wiertarka.
Pięknie i jak pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie taki ,lniany....piekny:))
OdpowiedzUsuńPiękna zdobycz no i noga idealnie do niego się dopasowała ! Lniane pokrycie jest w doskonałym stanie ,i właśnie podglądam jak jest skrojone by obszyć starym lnem mój manekin.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Uroczy, też poluję.... bardzo mu ładnie w tym kącie.
OdpowiedzUsuńUściski
Oj jestem tutaj pierwszy raz a już się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńBiedna Lloka.Wlasnie sie dowiedziala,ze jej naszyjnik to "niewiele".Gdyby nie manekin ,to pewnie lezalby gdzies rzucony w kat.
OdpowiedzUsuń