Podobno trzeba sobie stworzyć listę marzeń do realizacji i powiesić na lodówce, żeby zwizualizować te pragnienia. Coś w tym stylu mi świta pod kopułką. W Empiku natrafiłam na obrazek, który tworzy całkiem zgrabną "wizualkę". Na lodówce, co prawda, nie zawisł (wszak lodówka "wisi" na nim), ale przy wejściu do kuchni owszem. Mam nadzieję, że psychologiczna część drogi do zrealizowania marzenia małego i dużego jest zaliczona.
Bardzo ładna, na pewno tworzy miły klimacik, szczególnie w takim mieszkanku jak Twoje. Fajnie byłoby zobaczyć aranżację z szerszej perspektywy.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Lucyna
życzę spełnienia tych marzeń... no może poza fryzurą... chociaż... i ona mogłaby zrobic furrorę:-)))
OdpowiedzUsuńZ szerszej perspektywy pokazywać nie ma co. Obrazek wisi na pustej ścianie. Dlatego wyjątkowo perspektywy nie ma tym razem. U mnie wyjątkowo!. Są blogerki, które przeważnie pokazują fragment przedmiotu na ładnie zaaranżowanej fotce. A wnętrza nie ma. U mnie zawsze jest wnętrze w całości. Obrazek pokazuję bo może komuś się spodoba - fajny jest sam w sobie. Aranżacji żadnej tu nie ma. Nie wykazałam się tu niczym.
OdpowiedzUsuńObrazek bardzo mi się podoba. Muszę zajść do empiku :)
OdpowiedzUsuńPrzygernęłabym np lodóweczkę:-)
OdpowiedzUsuńLubię takie retro klimaty:-)
Mam nadzieję, że ten sposób podziała u Ciebie, jeśli tak, to daj znać:-)
pomysł mi się podoba, ja wycinam interesujace mnie rzeczy z gazet i robie sobie kolaż na ścianie w craftromie:rzeczy w stylu must have, to do itp...Bardzo ciekawa sprawa:)Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńLodówka z obrazka rzeczywiście-marzenie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę realizacji planów i zamysłów!
No cos w Tym jest o czym piszesz :) Szkoda, że ja mam lodówke w zabudowie hihi ale w głowie mnóstwo marzeń do realizacji :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
ale fajne ;))
OdpowiedzUsuńno chyba, że tak się napatrzysz, że już nie będziesz chciała, może się opatrzeć i trzeba będzie wymarzyć sobie coś innego:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie masz rację. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że Ty z niczego nie robisz tajemnicy, dzielisz się linkami. Naprawdę miło do Ciebie wpadać, chociaż jestem spoza blogowego świata.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Lucyna
Fajnie to słyszeć Lucyno. Może ciekawiej byłoby robić ładne tajemnicze fotki jednak? Ale nie umiem.
OdpowiedzUsuńI chwała Ci za to! Dzięki temu można się nagapić - a w przyszłości może i odgapić!
OdpowiedzUsuńLucyna
No tak marzenia są ważne :)))
OdpowiedzUsuńNo a wizualizacja....bardzo motywuje :)
ładne to coś! podoba mi się:))) ach lodówka... klasyk:) chyba każda z nas o niej marzy:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrego dnia
Żeby się wszystko ziściło:)
OdpowiedzUsuńSwietny obrazek! Życzę realizacji marzeń:)
OdpowiedzUsuń