wtorek, 18 czerwca 2013

Projekt kuchnia zakończony...


Wykończyłam krzesła w trzech kolorach. Róż, aqua, miętowa zieleń.
W zapasie mam 5 sztuk białych krzesełek, jakby co.

Idę teraz przerabiać domek na lampę.











 

79 komentarzy:

  1. Przepiękne kolory. A można wiedzieć jaki rodzaj farby użyłaś do pomalowania krzesełek?

    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki i komentarz
    Munia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach Ty zdolna kobieto:). Cudnie tu u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne poduchy na krzesłach - jak znam życie pewnie też dzieło gospodyni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł i zdolne łapki :))
    Pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń
  5. co za cukieraskowe krzesła cudne

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszły ślicznie - zapraszam na moje miętowo-zółte candy - może się przyda ? :))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Rodzaj farby - emalia akrylowa do drewna i metalu, wodnorozcieńczalna

    poduszki - Jysk, krótka seria

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne :). W ogóle cała kuchnia z mojej bajki :). Ja jestem w trakcie dużego projektu: spełnianie domowych marzeń, jednym z nich jest kuchnia :)
    Pozdrawiam (stała czytelniczka od dawna)

    OdpowiedzUsuń
  9. kochana fantastyczny efekt po przemalowaniu:)))))))))))))) super to wygląda:) gratuluję pomysłu i samych przemiłych chwil na tych krzesełkach życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. slicznie :) kolorowo!
    w takiej kuchni milo bedzie siedziec przez caly rok:))
    pozdrawiam i zapraszam do mnie na bloga,
    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie odmienione krzesła - kolory cudne i pod kolor poduchy - wspaniale wszystko gra :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodkie :) Emalia akrylowa jakiej firmy, sama robiłaś kolory?

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne krzesełka a te kolorki mmm:)

    OdpowiedzUsuń
  14. idealne zestawienie! krzesełka pasuja idealnie do Twojej pastelowej kuchni... a te mini filizaneczki- słodkie!
    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyszły piękne ;-)... i te kolory!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudownie! Stworzył się taki sielski klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  17. testuję różne firmy, ale tylko dulux nie chlapie i nie leje się po powierzchni, kryje. Od dziś jestem mu wierna bo się wkurzyłam na inne firmy. Niebieski to mieszalnik, ale rozjaśniłam go w domu białą farbą. Róż robię z białego i czerwonego, zielony z zółtego i niebieskiego.

    OdpowiedzUsuń
  18. zawsze chcialam miec w domu roznokolorowe krzesła i jeszcze najlepiej jakby kazde bylo zupelnie inne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. och jakie słodziaki :))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  20. swietny pomysł i krzesełka sa jak z bajki:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  21. ŚLiczny ten kąt jadalny. Bardzo lubię takie klimaty pastelowe w kuchni, naprawdę wygląda to super! Śliczny ten kolor aqua!

    OdpowiedzUsuń
  22. Stworzyłaś bardzo przytulny kącik :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lato w pełni - lekko i przytulnie, stworzyłaś cudo :)
    pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyszło super. Ja tez przemalowałam moje jokkmokki (kiedyś na biało, a teraz są błękitne i lawendowe). Jak skończę robić kuchnie to wszystko na blogu będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale masz pieknie i landrynkowo w kuchni. Przesliczna kolorystyka!

    OdpowiedzUsuń
  26. świetne ! i przypadkiem zupełnie - turkusowe i miętowe planuję u mnie :) do tego biała ławeczka z drugiej strony stołu. Utwierdziłas mnie w przekonaniu, że będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Fantastyczne! Idealnie pasują do Twojej kuchni. Mięta... oh, moje marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Prześlicznie:) Śniadanko w takim miejscu ...ach:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Aż się chce zjeść śniadanie w takim miłym otoczeniu... Bardzo ładny kącik stworzyłaś własnoręcznie :)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  30. wyglada rewelacyjnie! Zawsze bałam się takich kolorow w domu...

    OdpowiedzUsuń
  31. Pięknie wyglądają te krzesła. Ja też przymierzam się do odnawiania mebli. Wczoraj kupiłam turkusowy pigment, dodam go do białej farby akrylowej i zobaczę co wyjdzie. Do tej pory malowałam gotowymi farbami...
    Niech Cię wena twórcza nie opuszcza.
    Pozdrawim serdecznie.
    Jola z bloga : żyjąc z pasją.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo mi się podobają Twoje zmiany i pasja z jaką żyjesz. Jeśli chodzi o farby, to mam też wrażenie, ze dulux jest b.dobry, polecam również Tikurillę. Nie zawiodła mnie :-)
    Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  33. Gdzie Ty znalazłaś tą miętową farbę? :))))

    OdpowiedzUsuń
  34. są boskie! pakuję się i od jutra się wprowadzam :) w takiej kuchni jeszcze nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
  35. ... aż mi się łzy cisną do oczu (a mam suche oko) - takie śliczne te krzesełka, uwielbiam ten klimat, mogę tam zamieszkać <3

    OdpowiedzUsuń
  36. farby mieszam sama z gotowych (nie z pigmentu):
    - turkus z mieszalnika,
    -zółtej,
    -czerwonej (z niej powstają odcienie róż i lawenda)
    -białej.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kochana!
    Musze się do Ciebie wybrać na kurs szycia poduszek na krzesła:)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Różowe krzesło zabieram ;) pięknie się wszystkie prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  39. przepięknie wygląda taka pastelowa kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ojej, na takie coś bym nie wpadła. Ile świeżości teraz... rewelacyjnie. Masz pastelowe złote ręce;)

    Jeśli zechcesz wpadnij do mnie i oceń mój dokończony balkon:) Zapraszam też na Candy Ciebie i Twoich czytelników;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jest ślicznie ;D na lato akurat !

    OdpowiedzUsuń
  42. Pastele w takim zestawieniu wyglądają bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedy patrzyłam na te fotki, to przyszło mi na myśl ,ze w takiej kuchni to powinno się piec tylko ciasta , robić same słodkości i zajadać lodami. Czasem zazdroszczę Wam dziewczynom tych cukierkowych kuchni, pastelowych wnętrz.Dobrze ,że choć pokoik mojej Natalki jest kolorowy ;-).Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  44. ale słodziutko :))) i ja pomalutku zbieram się do malowania stołu i krzeseł ale idzie mi jakoś po grudzie :((( Pozdrowionka słoneczne Jerzynko..

    OdpowiedzUsuń
  45. Serce ,pasja to wszystko aż kipi patrząc na Twoje piękne zdjęcia..Tworzysz cuda..obserwuje je cały czas. pozdrawiam Magdalena z Pretty Home.zapraszam do mnie http://pretty-homepl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Masz absolutnie przepiękny dom :-) Wychodzę oczarowana :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. jak sielsko i romantycznie :) mam te same krzesła.. tyle ze w białej odsłonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zachwycające! Wspaniale wyglądają! I całość jest taka smaczna :)))
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  49. Krzesła wyszły genialnie. Przepiękne kolory. Przesiadywałabym w takiej kuchni przez całą dobę :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ale mi się podobają 'okropecznie' :)
    Mam taki stary stół i krzesła w domku działkowym - może też bym je odnowiła...
    Może się odważę i napiszę do Ciebie o poradę.
    Pozdrawiam miło :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ubóstwiam takie pastelowe kolory!

    OdpowiedzUsuń
  52. jak zawsze same cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Fantastyczna robota - krzesła prezentują się wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  54. cudowne kolory i krzesła wyszły rewelacyjnie. masz przecudną jadalnię :-)

    OdpowiedzUsuń
  55. Oj jak u Ciebie pięknie, pastelowo, wow!
    Przepięknie mieszkasz :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Pięknie tutaj i bardzo klimatycznie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  57. czy malowałaŚ je specjalną farbĄ ?

    OdpowiedzUsuń
  58. nie specjalną. zwykłą akrylową do drewna i metalu

    OdpowiedzUsuń
  59. ślicznie tam u Ciebie:)
    a kolory są zachwycające:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Bardzo ładnie wyszły i super są te pikowane podusie!

    OdpowiedzUsuń
  61. Ślicznie!! :)
    http://magdalenaocodziennosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  62. Sliczna kuchnia :-D Bardzo podobaja mi sie takie kolorki :-D Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  63. Podusie świetnie dopasowane. I to u "Józka" można było nabyć? Wieki tam nie byłam, a trzeba było...trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  64. Witaj:) piękna kuchnia:)) pastelowe krzesła w różnych odcieniach wyglądają rewelacyjnie razem z serwętą w róże:)) gratuluje pomysłu i wykonania;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Jak ślicznie, słodko,pastelowo.....

    OdpowiedzUsuń
  66. A moge wiedziec gdzie mozna nabyc takie ładne krzesełka?:)
    Pozdrawiam Ela! :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Krzesełka nabywa się w IKEA. Papierem ściernym pozbawia się lakieru i maluje samodzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  68. No super są :) szkoda tylko ze juz chyba nie dostepne w ikea.. :(
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  69. dostępne za 350 zł w komplecie ze stołem

    OdpowiedzUsuń
  70. No otóż to.. a ja niestety potrzebuje tylko jedno krzesełko.. wiec dupa :(
    Ela :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Napisz co masz na ścianie? Boazerię, czy zwykłe deski i jakie są one grube oraz na co przymocowane.Fajnie to wygląda, mam kącik w którym to fajnie by pasowało.Pozdrawiam gorąco aneczkai1

    OdpowiedzUsuń
  72. Wszystko jest na blogu. Taki to już gatunek bloga - opisuję co w domu :) Więc o boazerii było, a jakże. http://wietrzneprzemeblowania.blogspot.com/2012/07/czas-do-roboty.html#.Uiyhpcb0GlE
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Nádhera .... úžasné barvičky .... Marki

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze, a negatywne również bardzo cenię.