sobota, 23 lutego 2013

Wyniki Candy

Dziękuję za udział wszystkim czytelnikom. Wygrały wyróżniające się posty.
Ogłaszam dwie zwyciężczynie. Obie wybrałyście pasiastą, ale jednej z Was podobały się oba meble :), więc umożliwiłyście mi tym samym wybrnięcie. Proszę o adresy na mail.

Różany szezlong poleci do:

Niezapominatka pisze...

Ja Cię kręcę! To tapicerski majstersztyk!

Którą wybieram? Chmmm...obie są przecudowne, ale jeśli muszę się zdecydować na jedną to stawiam na pasiastą :)

A dlaczego powinna trafić do naszego domku ? Myślę, że najlepiej odpowiem na to pytanie opisując co się wydarzyło kiedy pokazałam twoje kanapy moim Ofcą i Lalą (które sama szyję, od deski do deski ;)- zapraszam przy okazji na Lalową Rozdawajkę do mnie :) http://niezapominatka.blogspot.com/)!

Otóż kiedy Ja- głupia, naiwna mama szmacianych przytulanek, pokazałam Ofcą wygraną w Twoim Candy, zrobił się taki jazgot, że najprawdopodobniej ogłuchłam na jedno ucho! Ofce beczały, tak zawzięcie i przeraźliwie głośno, że nie mogłam ich uspokoić. Dopiero kiedy trzasnęłam klapą laptopa zwróciły uwagę na moje uciszania! Potem wyjaśniłam im, że to jest KONKURS i że nie dostana tego mebelka bo po prostu chcą! Muszą umotywować swój wybór. Spojrzałaby na mnie w ciszy, swoim baranim wzrokiem, a po chwili jedna przez drugą zaczęły wygłaszać co mam napisać! Jedna nawet ośmieliła się wciskać kopytkami moje klawisze w komputerze (niby, że za wolno piszę...! :/).

Tylko Lale po cichu, do ucha, wyszeptały mi, że bardzo by chciały, żebym zrobiła im i ich następczyniom (które dopiero uszyję :)) stylizacje na tych kanapach, które po obfotografowaniu pokażę na swoim blogu.

A ja w 100% zgadzam się moimi lalami. Bardzo marzy mi się ten mebelek właśnie do tego celu. Na pewno jeśli trafi pod nasz dach zostanie obfotografowany i to nie raz, nie dwa, ale wiele razy, a efekty moich poczynań będziesz mogła regularnie oglądać na mojej stronie :)

P.S. A Ofce wciąż się kłócą nie zważając, że już tyle napisałam. Co ja mam z tymi zwierzakami... ;)

Pasiasta kanapa poleci do:

Magda Motrenko pisze...

Gdy byłam mała, ale też nie AŻ tak, wraz z przyjaciółką stworzyłyśmy całe laleczkowe miasto. Miało powierzchnię z trzech metrów kwadratowych (w szufladach w łóżku (powierzchnia półtora łóżka), w szufladach w komodzie...). Cały mój pokój był podporządkowany naszemu miasteczku. Domki robiłyśmy w pudełkach po butach, laleczki wycinałyśmy z papieru. Miały swoje ubranka, swoje sklepy restaurację, ratusz... i swoje pieniądze :) malutkie (zielone jak dolary) złotówki :)

Mogłabym opowiadać o tym miasteczku godzinami. O tym, jak przybyli na naszą laleczkową wyspę Indianie, o tym, jak Basia rzuciła pracę w butiku, by założyć swój własny konkurencyjny sklep z ubraniami, o tym, jak Babcia została Burmistrzem...

W trakcie przeprowadzek, miasto uległo rozbiórce. Obecnie mam w schowku jedno pudełko z najważniejszymi skarbami. Takie małe muzeum. I chociaż nasze papierowe laleczki to już przeszłość, coś jednak pozostało w sercu. Wciąż w sklepach rozglądam się za odpowiednio małymi mebelkami, za drobnymi porcelanowymi zastawami, przyglądam się z uwagą technikom wykonania domków dla lalek (pudełka po butach nie są zbyt solidne...). I po cichu liczę, że gdy dzieci podrosną, wraz z ich pomocą będzie mi dane trochę to Zagubione Miasto odbudować.

Sofy z prawdziwego zdarzenia nigdy nie miałyśmy. Były ze dwie zrobione przez nas z gliny, a jedną uszyła nam babcia (taka bardziej wersalka, bo się rozkładała, jeśli nie stała przy ścianie :P ). Rozglądałyśmy się za czymś takim w sklepach, myślałyśmy nad uszyciem, ale nic z tego nie wyszło.

Dlatego bardzo bym chciała wygrać taką piękną laleczkową kanapę w paski. Jest idealna! Przypadła do gustu mi i z pewnością spodoba się mojej przyjaciółce.

Także trzymam kciuki i może wreszcie, po tylu latach poszukiwań, w końcu perfekcyjna sofa wpadnie w moje ręce :)

Pozdrawiam serdecznie!





14 komentarzy:

aniutkowo pisze...

Gratuluję dziewczynom!

Unknown pisze...

Gratulacje i dziękuję za miłą zabawę:)

Unknown pisze...

Laleczkowe miasteczko, przypomniały mi się czasy dzieciństwa. Gratuluję zwyciężczyniom w pełni zasłużyły.

monique pisze...

też od razu pomyślałam, że wygrane w pełni zasłużone !!! Gratulacje !

Unknown pisze...

AAAAA!!!!!! Hura!!!! Super! Szezlong w róże, jestem oczarowana :)
Nic na razie nie powiem Ofcą, bo by mnie zamęczyły pytaniami typu : "Kiedy przyjdzie listonosz?!!!" ;)
Lalą natomiast już powiedziałam :) Teraz planują gdzie wstawią nowy mebel :))) hihih
Jeszcze raz bardzo dziękuje- my ;)!

barbaratoja pisze...

gratuluję dziewczynom

Unknown pisze...

Gratulacje i podziękowania za zabawę. =)

MADLINE pisze...

Gratuluję dziewczyny - komentarze świetne.

soallina pisze...

Gratuluję dziewczyną, dzięki za zorganizowaną zabawę :)

hsd pisze...

Dziękuję za zabawę :)

Mama Konkretnie Wielodzietna pisze...

Przeogromne gratulacje dziewczynom! A Tobie podziękowania za zorganizowanie zabawy :-)

inga pisze...

congrat:)

Wnętrza Zewnętrza pisze...

Dziękuję ogromnie! Mail już wysłany :)
Ach... teraz dopiero zacznie się wspominanie tych 'starych dobrych czasów' :D Uśmiech wciąż nie schodzi mi z twarzy! Dzięki, dzięki, dzięki :* :* :*

Pozdrawiam słonecznie :) :) :)

aQATHA pisze...

WOW!
Jestem pod wrażeniem :)