Moje dzieci wychowują się wśród rzeczy z pchlego targu :) Nie wiem czy na razie nie odróżniają przedmiotów nowych od używanych, ale mam nadzieję, że będzie to bez znaczenia również w przyszłości. Takie tam ekologiczne podejście to użyteczności przedmiotów.
I tak, zwykłe plakaty reklamowe, stały się ozdobą pokoju Kalinki.
Podobają mi się niezmiernie, a Wam?
Nabyłam jeszcze dla małej królewny tekturowe walizki. Moje marzenie od wielu lat.
Mam nadzieję, że Kalinkę będą cieszyć, tak jak cieszą moje oczy.
30 komentarzy:
Myślę,że sam fakt czy coś jest nowe czy stare nie ma znaczenia. Ważne że ma to coś, czym nas nieustannie zachwyca. Dzieci z reguły przejmują wiele naszych zachowań i upodobań. Po drodze buntują się na to i tamto,ale w rezultacie raczej wychodzą na prostą :-) Walizeczki cudne,w sam raz na dziewczyńskie skarby :-) podoba mi się też łóżko.
Teraz wszystko zyskuje drugie głębsze znaczenie, i drugie, często piękniejsze życie! i warto uczyc tego od najmłodszych lat- więc mam nadziję, że to bedzie mieć znaczenie, coraz większe nawet!
Plakaty cudne w kolorystyce i tresci, a walizeczki idealnie się wkomponowały
serdeczne
Plakaty są dużą ozdobą, bardzo pasują do pokoju. Ja też uwielbiam rzeczy z pchlich targów, miksuję je z tymi ze sklepów i wydaje mi się, że wiele osób, które u mnie gości nie odróżniłoby rzeczy używanej i ze sklepu :)
Pozdrawiam serdecznie
marta
Cudowne te walizki, miałam kiedyś jak byłam mała taką czerwoną walizkę z jakimś obrazkiem, nie pamiętam już nawet z jakim. Cudownie zaaranżowany pokój:)
To jest właśnie pokój z klimatem :)
Plakaty świetne a walizeczki to marzenie chyba każdej małej dziewczynki :)
Ja też uwielbiam łączyć stare z nowym. Ostatnio znalazłam na śmietniku śliczne dziecięce krzesełko, które czeka na renowację, może kiedyś się przyda ;)
Fantastyczne! I plakaty i walizki i pokój i... można by wymieniać... Pięknie u Kalinki :) pozdrawiam
Plakaty są cudowne, też bym je powiesiła, ale moją uwagę przykuły walizeczki, kiedy byłam mała miałam taką czerwoną w białe kropki:)
Fantastyczny pokoik i co z tego że z drugiej ręki:)
Tym bardziej gratuluję wyczucia smaku.
Pozdrawiam Lacrima
plakaty świetnie wyglĄDAJĄ W POKOIKU, ŚLICZNYM I SŁODKIM.
śliczne walizeczki a także wwózek i plakaty
Jeśli dzieci będą umiały właściwie ocenić przedmiot, to, myślę, że jego pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy:)))
Walizeczki cudne, a plakaty to świetny pomysł:))
Pozdrawiam.
Hmmm nowe, stare, co za różnica grunt by cieszyło oko, ja jako dziecko nosiłam większość cuchów po kimś, miałam też mnóstwo zabawek z odzysku.
Nadal mam sporawą niechęć do kupowania nowych rzeczy.
Co do plakatów nie szkoda trochę dziurawić ścian pineskami? Proponuje masę mocującą która nie brudzi ścian a trzyma równie mocno :)
pewnie, że świetny pomysł miałaś z tymi plakatami! są świetne, takie cukierkowe i idealnie wkomponowały się w klimat pokoiku:))) no i te walizki, girlanda:) wszystko razem tworzy piękną całość! pozdrawiam cieplutko
Masa BRUDZI ściany, zostawia tłuste plamy. Mam plamy w łazience i dziękuję za dodatkowe.
Ściany mam gipsowe i dziurek nie widać.
Plakaty bardzo fajne, zostały zaprojektowane aby cieszyć oczy :D
Nie wiem czy moje (jeszcze nie posiadam) dzieci będą chciały jak ja doceniać wartość przedmiotu jako takiego, a nie rozważać czy jest używany czy nie. Chyba że wdadzą się w moich rodziców którzy po prostu są minimalistami.
Jeżeli twoja córka nie doceni twoich starań to jak zacznie chodzić do koleżanek to pewnie zmieni pogląd, w końcu to nie jest pokój z meblościanką w kolorze olcha oraz brzydkim, mocnym kolorem ścian ;)
pozdrawiam
Zupełnie przez przypadek trafiłam na Twojego bloga i strasznie cieszę się z tego przypadku:D Jestem nim zauroczona, aż brak mi słów, wszystko tu jest takie piękne. Naprawdę masz zdolności twórcze:) Zostaje na stałe:) Pozdrawiam
Ewelina z efffkowepasje.blogspot.com
Fajny pokoik! Słodki i stylowy! Twoje ptaszki u mnie się już prezentuja.
Pa
u nas dopiero zacznie powstawać kącik dla Matyldy:) Kącik w naszej sypialni, ale mam nadzieję że uda się nam stworzyć jej przytulny kącik... Walizki cudne! Aż miło się rozmarzyć:)
Przepiękne rzeczy. Coś co było używane ma duszę...
No nie wiem tyle lat korzystam z masy i nie zdarzyło mi się by zostawiała tłuste plamy zwłaszcza, że często używałam jej do mocowania kartek n sztaludze i nigdy nie miałam tłustych plam na ścianach podobnie.
u mojej Zuzolki też plakaty na ścianach :))) a walizeczki dostała Julaska od Mikołaja , muszę je pokazać bo urzekły nie tylko obdarowaną ale i mamusię :0)) więc zupełnie jak u Was :) pozdrowionka..
Kalinka ma wspaniały pokój , urządzony z dużym smakiem , każdy szczegół jest przemyślany i każda rzecz tak jak te walizeczki ( wzory i kolory ) cieszy oko a czy nowe , czy używane to bez znaczenia :)
Uściski
Ważne nie jest czy nowe, czy stare, ale czy piękne, albo brzydkie :) Walizeczki są przepiękne :)
Wspaniałe plakaty, a walizki przecudne.
Mój syn od małego był otoczony rzeczami pochodzącymi z drugiej ręki i nigdy mu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza do tej pory. Ma 20 lat a gdy teraz sam coś upluje cieszy się jak malec.
Pozdrawiam cieplutko:)
Plakaty są świetne.
Super pasują do całego pokoiku. Bardzo ładnie to wszystko ujęłaś.
...i te walizki...
Pokoik idealny dla małej panienki.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Plakaty super! Bardzo dekoracyjne!
Ale u córci w pokoiku fajnie jest! Tak pastelowo, spokojnie. I walizki - cudo.
Walizeczki są przeurocze - a wiesz że na zdjęciach widać ten różowy odcień farby muszelki na ścianach - bardzo mi się ten kolor podoba, szczególnie do pokoju dziecięcego.
Ten pokój jest uroczy, My też kochamy takie rzeczy , uczulam na nie moją mała Zuze... pozdrawiamy i zapraszamy też do nas:)
O moj Boze... Ten turkusowy plakat jest przepiekny!!!
Mozna go gdzies kupic??? Ugielo mnie az w kolanach...dobrze ze siedze ;o)
No i ta turkusowa maszynka do szycie jest super sliczna... Hach calkiem moje kolory i gust!!!
Czytam dalej ;o)
Nelly
Prześlij komentarz