poniedziałek, 10 września 2012

Pora na pastele

U mnie "pora na pastele" trwa już jakieś.... pół roku.
Wszystko, co mam do pokazania dzisiaj, już znacie.
Zaprezentuję to w mało profesjonalnej sesji z okazji:


A nie. Przepraszam jest nowość. Taśmy dekoracyjne do nabycia w Nanu-Nana za 8,50 zł.
A i jeszcze coś. Zmieniłam haczyki w łazience. Ta deseczka padła ofiarą już trzeciej metamorfozy.

9 komentarzy:

  1. uwielbiam takie pudrowe kolory :))

    OdpowiedzUsuń
  2. :))Świetne te Twoje pastele, uwielbiam je w Twoim wydaniu. A łazienka, to chyba moje ulubione pomieszczenie w Twoim M, szczególnie ta w błękitno-turkusowym wydaniu:)
    Jerzynko, przy okazji dziękuję Ci za dobre słowo pod moim ikeowskim postem-odpisałam zarówno Tobie, jak i Jowicie. Pozdrawiam serdecznie, Ty moja Siostro:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach! Ten emaliowany pastelowy czajniczek!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie genialne przedmioty i wszystko w ukochanych pastelach:) dzięki za info co do taśm. Muszę podskoczyć do tego sklepu jak najszybciej. cena jest bardzo korzystna. podoba mi się ta maszyna do szycia i pojemniki!
    no cuda...
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cuda! Pięknie Ci to wyszło. A ta maszyna.. o jej, uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. "Smaczny blog". Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie!A ta maszyna? Rewelacja! Już w głowie mam podkładkę pod tą filiżankę ;) Zapraszam również do mnie: vanillaforhome.blogspot.com .Dobrze wiedzieć, że w Krakowie są ludzie tak samo zakręceni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie tam mało profesjonalne? Zdjęcia jak się patrzy! I na dodatek z pięknymi detalami! Wspaniale poradziłaś sobie z tym wyzwaniem!
    Ściskam mocno, Wiola

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze, a negatywne również bardzo cenię.