niedziela, 12 lutego 2012

pozostając w cukierni...

w sypialni robi się cukierkowo.
Kto zgadnie ile metrów ma falbanka na szaro-niebeskiej poduszce?



32 komentarze:

Elle pisze...

Sypialnia wygląda swietnie! A poduchy - miodzio :) Okrągłe mnie po prostu urzekły!

Blue-Anna pisze...

Słodkie rzeczywiście, ale jakie pomysłowe i ślicznie wykonane.Podziwiam Twój talent.

Wygnanko pisze...

Jest idealnie. Bardzo mi się podoba. W moim guście.

KASANDRA pisze...

Śliczne Jerzy_nko !!! Te podusie i narzuta i wcale nie cukierkowo moim skromnym zdaniem a romantycznie !!!

Sentimental Living pisze...

Mmmmm... przepięknie! a te poduchy boskie, ja się na takie okrągłe zamierzam i mam nadzieje, że mi wyjdą! Pozdrawiam ciepło!

IVONNA pisze...

Bardzo mi się podoba. Poduchy świetne!
Pozdrawiam cieplutko:)

vivi22 pisze...

romantycznie się u Ciebie w sypialni zrobiło bardzo ale to dobrze. W sypialni ma być romantycznie. A co do długości falbany na poduszcze. Stawiam na 12 metrów...

Unknown pisze...

wiesz, że Cię nienawidzę, za to że uległaś moim prośbom i założyłaś bloga ??
no dobra siebie też bo Cię namówiłam :P
moje kompleksy urosły do gigantycznych rozmiarów


cudne poduchy :)

kryska pisze...

jest pięknie, pozdrawiam :)

klucze do raju pisze...

Szaro-niebieska śliczna, a co do długości to stawiam 7 metrów :).pozdrawiam

KASANDRA pisze...

ja daję 25 m

B. pisze...

ja stawiam na 6 m. AAAle jest pieknaaaaaaa!!!

mari pisze...

Ale piękne te poduchy! Czy falbankę na szarej poduszce uszyłaś z podwójnej tkaniny? Pozdrawiam

elisaday79 pisze...

WOw! śliczne!!!!!!

Myszka pisze...

Pewnie ze 20 ale efekt jest super!!!

Aleksandra Stolarczyk pisze...

Piękne te poduchy-aż zazdroszczę, chociaż moi domowi falbanki mają w głębokim uważaniu, chętnie położyłabym je po mojej stronie łóżka:)

zainspirowana pisze...

15 metrów? :)

pięknie u Ciebie :)
ja się napatrzeć nie mogę...

jerzy_nka pisze...

falbanka jest tunelem wywróconym na prawą stronę, zaprasowanym, przeszyta długim ściegiem maszynowym (po tej niezszywanej krawędzi, żeby nie było grubo do przyszycia) i zmarszczonym.
Najgorsze jest zmarszczenie 7 m.

Klucze do raju wygrały :)

Mia pisze...

Piękne poduszki! Podziwiam talent krawiecki. Ta szata najbardziej mi wpadła w oko :)

Ewa pisze...

Świetna poduszka, wydaje mi się że zużyłaś na nią 10-11 metrów.
Pozdrawiam cieplutko:)

monique pisze...

ja chyba przestanę czytać Wasze blogi !!! bo się dołuję , że zamiast szyć biegam z meblami po domu :) dajcie mi proszę jakiegoś kopniaka :))) i przelejcie na mnie daru i chęci do szycia ... pozdrawiam

ps. podusie piękne :)

aagaa pisze...

O matko,jakie ładne!!!Ta falbaniasta jest rewelacyjna!!!!Cudo po prostu..Gdybyś się zdecydowała na jakieś hurtowe ich szycie ,to ja bym była chętna!!!
Pozdrowionka

artambrozja pisze...

Jerzynko kocham Twoją cukiernie :)))
Poduchy wszystkie zjawiskowe - mnie najbardziej urzekła ta okrągła w pudrowym różu :)))
buziole :**

Ailla Art pisze...

Bardzo m się podobają i świetnie pasują do wnętrza:)

Renata pisze...

Tak myślałam, 6-7.... ale super. Bardzo lubię takie poduszki i też się przymierzam do zrobienia choć jednej.
Śliczna ta Twoja sypialnia teraz :))

Uściski :)

Qra Domowa pisze...

MYŚLAŁAM ,ZE Z 10...ALE 7 TO TEZ SZMAT...MTERIAŁU...PIEKNE:))...A WŁAŚNIE SOBIE PRODUKUJE PODUCHE-PETUNIE:))POZDRAWIAM

Jowi pisze...

Poducha śliczna.Obstawiam 10 metrów.

ewkiki pisze...

Przepiękne........:). Myślę,że 12 metrów! Pozdrawiam!

Magdalena pisze...

Cudnie!

yvonne pisze...

Przyłączam się do grona osób zachwyconych poduszkami. Nie uważam też, że zrobiło się jakoś bardzo cukierkowo, może leciutko, ale to już w pozytywnym znaczeniu tego słowa:).
Zmarszczyć 7 metrów materiału rzeczywiście musiało być pracochłonne... mnie jednak interesuje jak Ty przewróciłaś na prawą stronę tak długi tunel? To dopiero chyba było wyzwanie :)

Darenika pisze...

Poduchy śliczne. Lubię cukierkowe nastroje. Zawłaszcza pastelowe:) Zgadywać nie będę, bo mi się nie chce;)
Ale buziaki prześlę [*]

Bella pisze...

Poduchy, poduchami, ale narzuta!!! Kocham falbany!